Ewidentnie widać zwrot młodych ludzi w kierunku muzyki gitarowej, co nas bardzo cieszy – mówi Sławomir Gortat, założyciel Fabryki Kultury Zgrzyt
• W Fabryce Kultury Zgrzyt w 2024 roku ile było koncertów?
– W roku ubiegłym zorganizowaliśmy 92 koncerty.
• Ile w sumie przyszło fanów na wszystkie?
– Sprzedaliśmy około 23 tysięcy biletów.
• Który koncert był rekordowy pod względem frekwencji?
– Maksymalna liczba biletów, jaką możemy sprzedać na koncert to 499. Wyprzedanych koncertów w ubiegłym roku było sporo: dwukrotnie wyprzedaliśmy bilety na oba lubelskie koncerty KSU, a dodatkowo wyprzedały nam się bilety na koncerty Braci Figo Fagot, Gorgoroth, Kaliber 44, czy Chivas.
• A jaki gatunek muzycznego przyciąga do Zgrzytu największą liczbę fanów?
– Zdecydowanie pod tym względem dominuje metal i punk. Generalnie nasza widownia preferuje mocniejsze granie.
• A coś się zmieniło w porównaniu z poprzednimi latami?
– Dużo się zmieniło jeśli chodzi o koncerty hip-hopowe, szczególnie młodych wykonawców. Na tych koncertach przeważa młoda publiczność i to zdecydowanie. Natomiast koncerty rockowe od kilku lat przyciągały i nadal przyciągają osoby trochę starsze. To, co jest coraz widoczniejszym trendem, to wzrost ilości osób młodych na koncertach rockowych. Ewidentnie widać zwrot młodych ludzi w kierunku muzyki gitarowej, co nas bardzo cieszy.
• Jaka przyszłość czeka branżę koncertową?
– Nic nie zastąpi słuchania muzyki na żywo. Odbiór muzyki na żywo jest nieporównywalny ze słuchaniem z płyt, albo oglądaniem koncertów na YouTubie. Tego nie można nawet zestawiać. Zarówno dla artystów, jak i dla odbiorców jest to szczególny rodzaj emocji i nie widzę tutaj żadnego istotnego zagrożenia dla branży koncertowej. Owszem: są trendy, że w danym momencie sprzedaje się lepiej jedna muzyka, a innym razem jeszcze inna. Nie zmienia to faktu, że koncerty były, są i będą, niezależnie od rozwoju technologii.
• Artyści chętnie przyjeżdżają do Lublina?
– Lublin to ósme co do wielkości miasto w Polsce. Żaden artysta nie może pozwolić sobie na pomijanie go na swoim szlaku. Część z nich gra w Zgrzycie, część w Radio Lublin, a cześć w innych; mniejszych miejscach. Ale każdy chce w Lublinie zagrać.
• Jakie macie plany koncertowe na najbliższe miesiące?
– Jak zwykle sporo rock’n’rolla oraz kilka ważnych koncertów hip-hopowych. Nasze imprezy są regularnie ogłaszane w naszych mediach społecznościowych. W najbliższym czasie odwiedza nas: Pidżama Porno, Proletaryat, Kobranocka, Closterkeller, Dezerter, Sexbomba, Farben Lehre ale też BAiKA, Paktofonika. Na pewno będzie różnorodnie. Wszystkich zapraszamy.