Ustępujący prezydent Joe Biden przyjął w poniedziałek w Białym Domu swojego następcę Donalda Trumpa w ramach tradycyjnego spotkania przy herbacie przed inauguracją nowej prezydentury. Prezydentom towarzyszyły małżonki: Jill i Melania.
Joe Biden i Donald Trump mają razem udać się do Kapitolu na ceremonię zaprzysiężenie.
Bidenowie i Trumpowie uścisnęli sobie dłonie i zapozowali do zdjęcia, nie odpowiadając na wykrzykiwane pytania prasy.
Chwilę wcześniej wiceprezydent Kamala Harris i jej mąż Doug Emhoff spotkali się z wiceprezydentem elektem JD Vancem i jego żoną Ushą. Było to ich pierwsze oficjalne spotkanie, bo w odróżnieniu od prezydenta Bidena, Harris nie zaprosiła wcześniej Vance'a do swojej rezydencji Naval Observatory.
Trump wraz z żoną Melanią, wiceprezydentem elektem JD Vancem i jego żoną Ushą, rozpoczął dzień od nabożeństwa w kościele św. Jana na przeciwko Białego Domu. W kościele obecni byli też członkowie rodziny Trumpa, w tym jego córka Ivanka z mężem Jaredem Kushnerem, a także Elon Musk i szefowie największych firm technologicznych w USA - założyciel Amazona Jeff Bezos, prezes Google'a Sundar Pichai, szef Mety Mark Zuckerberg i szef Apple'a Tim Cook. Wszyscy wezmą również udział w uroczystości zaprzysiężenia.
Kulminacyjnym punktem uroczystości będzie złożenie przysięgi przez Trumpa i oficjalne rozpoczęcie przez niego prezydentury (godzina 18 polskiego czasu).
Ze względu na pogodę, uroczystość ta odbędzie się nie na schodach przed wejściem do Kapitolu, lecz wewnątrz kapitolińskiej Rotundy. Po raz pierwszy w historii ceremonię oglądać będą na miejscu zagraniczni przywódcy.
Po występach artystycznych Trump wygłosi inauguracyjne przemówienie. Po uroczystym pożegnaniu odchodzącego prezydenta na Kapitolu odbędzie się ceremonia podpisania przez nowego prezydenta pierwszych aktów prawnych, w tym nominacji dla członków jego gabinetu.