W Polsce obywateli, którzy przekroczyli 100 lat jest już ponad 7 tysięcy, ale tylko połowa z nich pobiera przysługującą im honorową emeryturę wynoszącą dzisiaj prawie 6,3 tys. zł brutto. Sumę tę, zgodnie z nową ustawą, czeka waloryzacja.
Zgodnie z prawem, żeby pobierać honorową emeryturę wystarczy posiadać polskie obywatelstwo i ukończyć 100 lat. Nic więcej. Emeryci lub renciści, którzy osiągną ten zacny wiek, dodatkowe 6 246 zł brutto miesięcznie (do końca życia) otrzymują automatycznie - bez konieczności składania żadnych wniosków.
Co innego osoby, które nie pobierają żadnego świadczenia i nie są klientami ZUS. Ci obywatele do zakładu ubezpieczeń powinni złożyć wniosek o przyznanie honorowej emerytury. Co ważne, zrobic to mogą nawet te osoby, które nie opłacały wcześniej żadnych składek i nie mają prawa do pobierania innych świadczeń. Emeryturę honorową i tak dostaną - muszą być jedynie obywatelami RP.
Nieco inaczej sprawa ta wygląda w przypadku KRUS-u. Ta instytucja również wypłaca emerytury honorowe, ale tylko osobom ubezpieczonym, czyli swoim klientom. Jeżeli ktoś nie posiada rolniczej renty, ani emerytury, honorowego świadczenia od KRUS nie otrzyma. Może jednak starać się o nie w ZUS.
Formalności warto dopełnić także dlatego, że zgodnie z nową ustawą, wysokość honorowej emerytury podlega corocznej waloryzacji. Według aktualnych założeń rządu o 5,82 proc. rocznie, a więc jeszcze w tym roku jej wysokość może sięgnąć 6590 zł brutto miesięcznie, a w kolejnym zbliżyć się do 7 tysięcy brutto.
Co ciekawe, nie każdy stulatek jest w bazie ZUS i KRUS, w związku z czym w Polsce nadal mieszka sporo seniorów, którzy nie otrzymają należnych im emerytur honorowych. Dokładnych danych na temat tej luki nie znamy. Wiemy jedynie, że w roku 2024 świadczenie to otrzymywało ok. 3,3 tys. beneficjentów, podczas gdy według GUS-u obywateli w wieku 100 i więcej lat powinno być już ponad 7 tysięcy. Liczba ta rośnie wraz z rosnącą długością życia Polaków. Dekadę temu stulatków było trochę 4 tysiące, za to za 15 lat zdaniem resortu finansów będzie ich już nawet 20 tysięcy.
Według danych GUS, w Polsce średnia długość życia mężczyzny wynosi ok. 75 lat, a kobiety nieco ponad 82 lata. Na Lubelszczyźnie mężczyźni żyją średnio o cztery miesiące krócej, ale za to kobiety o siedem miesięcy dłużej, niż średnia dla całego kraju. W Polsce najdłużej żyje się na wschodzie: na Podlasiu i Podkarpaciu, a najkrócej w łódzkim oraz na Śląsku. Lubelskie jest mniej więcej w środku stawki w przypadku mężczyzn oraz tuż za podium w przypadku kobiet.
Co ciekawe, na wspomnianym Podkarpaciu żyje obecnie najstarsza beneficjentka honorowej emerytury i być może najstarsza Polka. Pani Anna urodziła się w 1915 roku na terenie ówczesnych Austro-Węgier i wkrótce skończy 110 lat.