Trzynaścioro laureatów konkursu "Talent” rozwijało swoje pasje podczas pleneru malarskiego, który zorganizowała dla nich w Dąbrowicy Caritas Archidiecezji Lubelskiej.
Cel był prosty: odnaleźć i wesprzeć uzdolnionych artystycznie uczniów szkół gimnazjalnych. Swoje prace, wykonane w różnych technikach (malarstwo olejne, gwasz, linoryt, pastel olejny i suchy, ołówek, techniki mieszane) nadesłało do Caritas 124 gimnazjalistów. We wrześniu komisja złożona z artystów plastyków i przedstawiciela Kuratorium nagrodziła i wyróżniła po 10 prac. Zwycięzcy zdobyli wiele atrakcyjnych nagród, w tym – zaproszenie do udziału w plenerze, prowadzonym przez profesjonalnych artystów.
– Kilka dni to niewiele czasu na warsztaty, ale młodzież, która w nich uczestniczy naprawdę ma talent i już bardziej "sprawną rękę”. Co także ważne: przyjechali tu, bo chcieli czegoś się nauczyć – tłumaczy artysta plastyk Leszek Niewiadomski, który był jednym z instruktorów dąbrowickiego pleneru. – Postanowiliśmy pokazać im ciekawe rozwiązania w dwóch technikach plastycznych: akwareli i pastelu olejnym. Do tej drugiej wskazaliśmy trochę rozwiązań, które sprawiają, że malowanie jest bardziej artystyczne. Mówiliśmy im m. in. o kadrowaniu, walorze, akcencie kolorystycznym. Chodzi o to, żeby prace miały w sobie trochę tzw. "jadu”, czyli żeby zawierały kontrast – tłumaczy L. Niewiadomski.
Jedną z instruktorek pleneru konkursu plastycznego "Talent” była malarka Krystyna Rudzka-Przychoda, która przyznaje, że praca z laureatami konkursu Caritas (warsztaty były nagrodą dla zwycięzców trzeciej edycji) zawsze sprawia jej radość. – Cudowna jest już sama idea: młodzi-młodym. Prace, które gimnazjaliści nadsyłają na ten konkurs, lubelska Caritas przeznacza potem na aukcje, z których dochód służy innym młodym ludziom – zwraca uwagę.
Wymierne efekty kilkudniowych warsztatów będzie można oglądać na wystawie poplenerowej, którą Caritas Archidiecezji Lubelskiej planuje zorganizować już wkrótce. Organizatorzy mają także nadzieję, że udało się im zaszczepić w uczestnikach chęć pozostania wiernym swojej pasji – Z tego, co mówią, nie planują wybrać zawodu plastyka. Wiedzą jednak, że mają wyjątkowy dar szczególnego patrzenia na świat. Cieszy, że chociaż nie będą artystami, pozostanie im inne spojrzenie na rzeczywistość – podkreśla Leszek Niewiadomski.