Albo za darmo przekażesz nam zbudowaną przez siebie instalację, albo zapomnij o podłączeniu do wodociągu. Za takie praktyki karę musiała zapłacić gmina Niemce. I właśnie to zrobiła. To nie jedyny przypadek problemów z lokalnymi wodociągami w naszym regionie
Gdy UOKiK w lipcu zeszłego roku wysłał do gminy zawiadomienie o wszczęciu postępowania, dostał odpowiedź, że takie praktyki nie mają miejsca. Ale z wzorca umowy wynikało coś zupełnie innego. Umowa w sprawie budowy sieci zawierała oświadczenie o wybudowaniu jej na własny koszt przez mieszkańca, który na podstawie odrębnej umowy musiał nieodpłatnie przekazać sieć gminie. Gotowy był nawet wzorzec "umowy darowizny”.
- Gmina nadużyła pozycji dominującej narzucając konsumentom uciążliwe warunki umowy przysparzające jej nieuzasadnionych korzyści - stwierdza Ewa Wiszniowska, dyrektor lubelskiej delegatury Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, która nałożyła na samorząd Niemiec 12 tys. złotych kary. - Już została wpłacona - potwierdza.
Niemce nie są wyjątkiem jeżeli chodzi o niezgodne z prawem praktyki związane z gminnymi sieciami wodociągowymi. - Co roku stwierdzamy różne nieprawidłowości w tym zakresie - przyznaje Wiszniowska.
W umowach z klientami wykrywane są różne punkty, które nie mają prawa się tam znaleźć. Samorządy już nie raz próbowały odsuwać od siebie odpowiedzialność za przerwy w dostawie wody, kombinować z metodami rozliczeń w razie awarii wodomierza, albo informowały, że fakturę należy zapłacić w ciągu 14 dni od jej wystawienia, zamiast od jej doręczenia.
W zeszłym roku za "wodociągowe” naruszanie interesów konsumentów ukarane zostało Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Łęcznej. W kolejce jest już następne postępowanie przeciwko jednej z gmin z naszego województwa. O co chodzi w tym przypadku? Miejscem, gdzie odpowiedzialność za stan sieci przestaje ponosić właściciel nieruchomości, a zaczyna ponosić gmina jest granica działki. Gmina, która teraz będzie brana pod lupę przez UOKiK przesunęła ten punkt... aż do drogi. Oczywiście na niekorzyść odbiorców.