Inspektorzy transportu drogowego w Lublinie będą mogli karać kierowców busów za przekroczenie prędkości.
Paweł Mazur z Lublina kilka razy w miesiącu jeździ busami do Warszawy. - Czasami mam jednak wątpliwości, czy nie pojechać na dworzec PKP. To, co wyprawiają niektórzy kierowcy, woła o pomstę do nieba. Nagminne przekraczanie prędkości i wyprzedzanie na trzeciego to stałe praktyki - opowiada Paweł. - Ostatnio, gdy wracałem ze stolicy, kierowca tak pędził, że dwa razy nie zauważył wysepki na środku drogi. Cudem unikał zderzenia.
Cezary Jurkowski, nowy szef Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego, chce zrobić z tym porządek. Jeszcze przed wakacjami otrzymamy z centrali nieoznakowany samochód z wideorejestratorem - mówi Cezary Jurkowski, dyrektor WITD. - Dziś inspektorzy, choć mają takie uprawnienia, nie mogą ukarać za przekroczenie prędkości. Zapis z tachografu nie jest w tym przypadku dowodem, a innych instrumentów pomiarowych nie mamy.
- Na pewno na początku posypią się mandaty, ale po miesiącu
wszyscy będą wiedzieć, jakim samochodem z wideorejestratorem jeżdżą inspektorzy ITD. Przez CB-radio ta informacja szybko się rozejdzie - mówi kierowca busa jeżdżącego na trasie Lublin-Warszawa.
Widerejestrator to nie jedyna zmiana w lubelskiej ITD. - Inspektorzy zostaną wyposażeni w broń, podwoi się liczba funkcjonariuszy, a w Zamościu i Białej Podlaskiej uruchomimy samodzielne oddziały inspekcji - dodaje Jurkowski. (pp)