Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(Archwium)
73-letek podgrzewał sobie obiad i zasnął. Przygotowany posiłek zapalił się razem z garnkiem i mieszkanie w ciągu kilku chwil wypełniło się toksycznym dymem. Starszy mężczyzna trafił do szpitala w Janowie Lubelskim.
Do pożaru garnka doszło w niedzielę po godzinie 16. Policjanci otrzymali zgłoszenie, że z jednego z mieszkań w Janowie Lubelskim wydobywa się dym. – Na miejscu okazało się, że drzwi wejściowe są zamknięte – relacjonuje st. sierż. Faustyna Łazur z policji w Janowie Lubelskim.
Jak dodaje, jeden z funkcjonariuszy wszedł do mieszkania przez balkon i otworzył drzwi wejściowe. Na podłodze leżał 73-latek, który miał problemy z oddychaniem. Był przytomny.
Na miejsce wezwano straż pożarną i pogotowie. Samotnie mieszkający mężczyzna trafił do szpitala w Janowie Lubelskim.
Jak ustalono, przyczyną pożaru było zapalenie się garnka.
Jak dodaje, jeden z funkcjonariuszy wszedł do mieszkania przez balkon i otworzył drzwi wejściowe. Na podłodze leżał 73-latek, który miał problemy z oddychaniem. Był przytomny.
Na miejsce wezwano straż pożarną i pogotowie. Samotnie mieszkający mężczyzna trafił do szpitala w Janowie Lubelskim.
Jak ustalono, przyczyną pożaru było zapalenie się garnka.
