– To jest szukanie sztucznej afery – powiedziała minister Joanna Mucha na antenie Programu I Polskiego Radia. W trakcie audycji Mucha broniła swojej decyzji o powołaniu Marka Wieczorka na stanowisko wicedyrektora Centralnego Ośrodka Sportu.
Mucha wyjaśniała, jakie kwalifikacje ma Wieczorek: – Pod ogromną lupą szukam ludzi właściwych na dane stanowiska. Ten człowiek skończył bardzo dobre studia, do tego cztery studia podyplomowe w zakresie zarządzania zasobami ludzkimi, logistyki etc. Mając 26 lat zarządzał przedsiębiorstwem, które miało cztery ośrodki i zatrudniało 800 osób. COS ma siedem ośrodków i zatrudnia 800 osób. To jest niemal kalka. W swojej karierze zajmował się gastronomią i rzeczami związanymi z logistyką. To jest niezbędne do zarządzania COS.
Prof. Małgorzata Fuszara, prawnik i socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego, broniła nowej minister sportu: – Zobaczymy, co zrobi nowy wicedyrektor. To jest konsekwencja ataków na minister Muchę, która jest atakowana od samej nominacji, nawet zanim zaczęła działać. Minister Mucha musi być bardzo uważna, bo widać że próbuje się ją złapać przy każdej decyzji.
Kilka dni temu "Wprost” ujawnił, że Marek Wieczorek to właściciel jednego z lubelskich salonów fryzjerskich, z którego usług korzystała Joanna Mucha. "Wprost” przekonywał, że Wieczorek nie ma odpowiednich kwalifikacji na stanowisko wicedyrektora COS, bo do tej pory był znany głównie jako członek jury wyborów Miss Polski Nastolatek i właściciel wspomnianego salonu.