Trzy razy więcej pieniędzy chcą na drogi lubelscy samorządowcy niż daje im państwo. Kilka dni temu zakończył się nabór na "schetynówki” czyli drugą edycję Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych.
Kto dostanie wsparcie okaże się w pod koniec października. Wtedy wojewoda ogłosi listę rankingową wniosków.
Podobna fala wniosków zalała urząd rok temu. Początkowo dofinansowanie otrzymało 26 gmin i 17 powiatów. Samorządowcy narzekali, że pieniędzy jest mało, w dodatku państwo daje tylko połowę potrzebnej kwoty. Później szczęśliwców przybyło, bo udało się zaoszczędzić pieniądze na przetargach.
Program przebudowy lokalnych dróg ma potrwać do 2011 roku, a rząd chce na niego przeznaczyć w sumie ok. 3 mld zł.