Cyców, Siedliszcze czy Wierzbica? Polsko-australijska spółka PD Co prowadzi ostateczne prace nad lokalizacją kopalni oraz przebiegiem niezbędnej infrastruktury. Jest też już po pierwszych rozmowach z odbiorcami węgla w Niemczech.
„Australijczycy” biorą pod uwagę trzy wyżej wymienione gminy, ale nikt z firmy nie może ujawnić konkretnego „adresu” nowej kopalni – to jedna z najbardziej strzeżonych tajemnic w PD Co.
Nam udało się ustalić, że pociągi z węglem mają dojeżdżać z kopalni do Rejowca Fabrycznego nową linią kolejową o długości 20 km. Wiadomo też, że to połączenie z krajową linią kolejową w Rejowcu ma umożliwić przewóz ponad 7 milionów ton węgla, czyli do 120 tys. wagonów rocznie.
Każda z wymienianych miejscowości leży w promieniu ok. 20 km od Rejowca Fabrycznego, choć Cyców jest najdalej.
– Nawiązaliśmy bliską współpracę z władzami Rejowca Fabrycznego. Rozmawiamy o najlepszych rozwiązaniach lokalizacyjnych. Chcemy wykorzystać tamtejszą stację kolejową, ale zastanawiamy się nad rozmieszczeniem również innych elementów infrastruktury związanych z kopalnią im. Jana Karskiego – mówi Janusz Jakimowicz, prezes PD Co.
Nowa kopalnia to łakomy kąsek dla władz lokalnych – gra idzie o olbrzymie podatki i nowe miejsca pracy. – Chcemy wykorzystać tę szansę. Ta inwestycja może doprowadzić do rozwoju miasta i stworzenia bardzo potrzebnych nowych miejsc pracy. Budowa linii kolejowej to też okazja do ściągnięcia innych inwestorów oraz zwiększenia dochodów budżetu – planuje Stanisław Bodys, burmistrz Rejowca Fabrycznego.
Teraz polsko-australijska spółka kończy prace nad „Wstępnym studium wykonalności”, a w 2016 roku będzie miała też projekt zagospodarowania złoża – dołączy go do wniosku o koncesję wydobywczą, który trafi do Ministerstwa Środowiska.
Szefowie PD Co zapewniają, że ich kopalnia nie będzie konkurencją dla Bogdanki, której produkcja trafia do krajowego koncernu energetycznego. „Jan Karski” z uwagi na niskie koszty wydobycia i wysokiej jakości węgiel nastawia się na eksport.
„Jan Karski”
Ma produkować 6 mln ton węgla rocznie (Bogdanka 8-9 mln ton). Kopalnia ma kosztować 684 mln USD. Pracę znajdzie w niej do 2000 osób, a w firmach współpracujących – nawet
10 000. Spółka nie podaje daty rozpoczęcia inwestycji, ale realnie może to być rok 2017.