Co dziesiąty mieszkaniec naszego regionu zarabia mniej niż tysiąc zł. Średnia pensja nie przekracza u nas 2 tys. zł.
Badanie zorganizowała firma Sedlak&Sedlak. To największe pozarządowe badania płac Polaków. Wzięło w nim udział ponad 63 tys. osób. Efekty są dla nas zatrważające. Z badań wynika, że średnia pensja mieszkańca naszego regionu wynosi 1,9 tys. zł brutto, czyli niewiele ponad 1,7 tys. zł po odliczeniu podatku. Dla porównania, w województwie mazowieckim średnia pensja to prawie 3,5 tys. zł brutto, a w wielkopolskim czy pomorskim - 2,5 tys. zł brutto.
Mało tego. Wyprzedzają nas wszystkie regiony z tzw. ściany wschodniej. - I to jest dla nas największe zaskoczenie - podkreśla Marzena Jakubiec z firmy Sedlak&Sedlak. - Lubelszczyzna znacznie odstaje nie tylko od najbogatszych województw, ale też od tych biedniejszych (patrz grafika).
Widać to także przy porównaniu miast wojewódzkich. Mieszkaniec Lublina zarabia średnio dwa razy mniej, niż osoba pracująca w Warszawie. - Nic dziwnego, że większość młodych, zdolnych ludzi ucieka z naszego regionu za chlebem - zauważa Mariusz Tylkiewicz, właściciel firmy komputerowej z Lublina. - Zdolny informatyk bez problemu zarobi w Warszawie czy Poznaniu 5 tys. zł, podczas gdy u nas może liczyć najwyżej 2-2,5 tys. zł.
Badania firmy Sedlak&Sedlak tylko to potwierdzają. - Trzeba pamiętać, że dane dotyczą głównie młodych, wykształconych ludzi, posiadających dostęp do Internetu - podkreśla Jakubiec. - Dwie trzecie z przepytanych ma nie więcej niż 30 lat, a trzech z pięciu wyższe wykształcenie.
I co? Wśród ponad 1,6 tys. ankietowanych osób z naszego regionu, prawie co dziesiąta zarabia mniej niż tysiąc zł! - Taka jest brutalna prawda - mówi pani Helena, pracownica jednego ze sklepów w Zamościu. - Tysiąc złotych, to jak na nasze warunki całkiem niezłe pieniądze. Wielu chciałoby tyle zarabiać.
Co ciekawe, z analiz Urzędu Statystycznego nie wyłania się aż tak tragiczny obraz. - W 2005 r. przeciętny mieszkaniec Lubelszczyzny zarobił ponad 2 tys. zł - wyjaśnia Anna Dziaduch z lubelskiego US. - Za 2006 r. mamy na razie dane z sektora przedsiębiorstw. Tu średnia płaca przekracza 2,1 tys. zł.
- Nasze wyniki mogą zaskakiwać - przyznają autorzy internetowego badania wynagrodzeń. - Ale odzwierciedlają prawdziwe zarobki Polaków, bo kto wie lepiej, ile zarabia, jak nie oni sami