Na stacji kolejowej w Motyczu doszło do wypadku. Mężczyzna zginął pod pociągiem.
Na razie nie wiadomo dlaczego mężczyzna znalazł się na torach. Trwa ustalanie przyczyn wypadku. - Mężczyzna miał ok. 35-40 lat. Nie znamy jego tożsamości, nie miał przy sobie dokumentów - informuje dyżurny z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Maszynista pociągu był trzeźwy.