Mieszkasz w Łęcznej? To możesz spokojnie zostawiać samochód pod chmurką.
- Najgłośniejsza kradzież połączona była z rozbojem, w wyniku którego utracony został dostawczy opel wraz z przyczepką o wartości 15 tys. zł. Samochód został porzucony w Lublinie, przyczepki nie odzyskano. Ze statystyk wynika jednak, że liczba kradzieży pojazdów systematycznie spada - mówi Sławomir Cielniak, rzecznik prasowy KPP Łęczna.
Złodzieje najczęściej wybierali stare auta, a kradli, żeby się głównie przejechać. Giną przeważnie starsze auta o wartości od 2,5 do 8 tys. zł.
- Złodzieje nie gardzą nawet starymi motorowerami i motocyklami. Na terenie powiatu odnotowaliśmy krótkotrwałe użycie motocykla Jawa za 700 złotych oraz kradzież motoroweru Romet, też za 700 złotych. Złodziej nie pogardzili też lawetą za 8000 złotych, którą ukradli na przejażdżkę - dodaje Sławomir Cielniak.
Najtańszym ukradzionym pojazdem był maluch za 300 złotych, którego pożyczyli sobie obywatele Ukrainy. "Malucha” odzyskano, niestety, sprawców nie udało się ustalić. Na 9 zanotowanych kradzieży pojazdów w 2007 roku, policjanci z KPP Łęczna w trzech przypadkach odnaleźli sprawców.
(p.p.)