Policjantom z Ryk udało się zatrzymać dwóch grafficiarzy, którzy zniszczyli elewacje kilku budynków w mieście.
Policjanci ustalili, że w nocy z piątku na sobotę mężczyźni spotkali się przy ul. Kolejowej, gdzie pili alkohol. Wracając ze spotkania postanowili pomalować ściany na mijanych po drodze budynkach. Rysunki, napisy "Jesteśmy z wami” i "HWDP” pojawiły się na kilku blokach w centrum miasta przy Karola Wojtyły, na jednym ze sklepów, na budynkach przy Słowackiego. Grafficiarze zniszczyli także ścianę Liceum Ogólnokształcącego przy tej ulicy. W sumie wandale zostawili swoje "ślady” na sześciu budynkach, a także na ich ogrodzeniach.
Rano następnego dnia policjanci zaczęli odbierać telefony od wzburzonych mieszkańców i właścicieli zniszczonych budynków. Funkcjonariusze ruszyli tropem wandali. Szybko udało się ich ustalić. Wszyscy wandale są mieszkańcami Ryk, mają od 22 do 28 lat, pracują i studiują.
- Dwóch mężczyzn ma już postawione zarzuty w tej sprawie - mówi Kazimierz Stefanek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Rykach.
Policja jest na tropie także kolejnych dwóch grafficiarzy, którzy pomalowali ściany.
Teraz właściciele zniszczonych budynków wyceniają szkody.
- Pierwszy raz ktoś zniszczył nam elewację na taka skalę. Praktycznie mamy pomalowaną ścianę na połowie długości szkoły. Wstępnie wyceniliśmy szkody na około 3 tysiące złotych, ale jaki będzie faktyczny koszt usunięcia zniszczeń, to się okaże w trakcie prac - mówi Mariusz Grzelak, dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Skłodowskiej-Curie w Rykach.
Spółdzielnia Mieszkaniowa, która zarządza zniszczonymi blokami wstępie oszacowała straty na 6 tys. zł. Kolejni są w trakcie wyceny zniszczeń.
Mężczyźni odpowiedzą za zniszczenie mienia. Za to przestępstwo grozi to pięciu lat więzienia. Grafficiarze będą musieli także pokryć szkody.