Urzędnicy z podlubelskiego Garbowa mają pomysł na nowe zagospodarowanie XIX-wiecznego pałacu, w którym mieści się m.in. ośrodek zdrowia. Chcą też odnowić otoczenie zabytku
Zespół pałacowo-parkowy w Garbowie został zbudowany w II połowie XIX wieku przez hrabiego Jana Nepomucena Jezierskiego herbu Nowina. Zabytek jest obecnie w rękach gminy. W budynku mieści się ośrodek zdrowia, funkcjonuje też punkt wyjazdowy pogotowia ratunkowego, apteka i Multimedialna Izba Tradycji.
Jednak władze gminy Garbów mają co do tego miejsca inne plany. – Od kilku lat zabiegamy o przejęcie od Agencji Nieruchomości Rolnych trzech stawów, które znajdują się najbliżej pałacu – mówi Kazimierz Firlej, wójt gminy Garbów. – Chcielibyśmy, aby te akweny wyglądały nieco inaczej. Myśleliśmy o zrobieniu plaży, postawieniu pomostu, łódkach, żeby to miejsce służyło celom rekreacyjnym.
Gmina zabiega o przejecie stawów nie tylko z tego powodu. – W momencie sprzedaży stawów, a jest ich więcej niż tylko te trzy, którymi jesteśmy zainteresowani, może się okazać, że nie mamy dojazdu do pałacu – wskazuje Firlej. – Nowy właściciel mógłby się odgrodzić i postawić szlaban, bo teren stanie się prywatny. Takiej ewentualności nie możemy wykluczyć.
Z tych też powodów prośba o przekazanie stawów w najbliższych miesiącach zostanie ponowiona. – Albo jeszcze w styczniu, albo w lutym ponowimy nasze starania dotyczące przejęcia stawów – zapowiada wójt.
Piotr Jelonek, kierownik Sekcji Gospodarowania Zasobem w oddziale terenowym Agencji Nieruchomości Rolnych w Lublinie przyznaje, że był pomysł, aby stawy sprzedać. – Zastanawialiśmy się nad tym, ale od tego zamiaru odstąpiliśmy ze względu na trwające z gminą konsultacje – mówi Jelonek.
Podkreśla, że temat przekazania stawów gminie nie jest zamknięty. – Stawy są w dzierżawie. Umowa obowiązuje jeszcze bodajże 2 lata – tłumaczy Jelonek. – To jest główna przyczyna tego, że sprawa z gminą jest w toku.
Tymczasem wójt zastanawia sięnad znalezieniem nowego miejsca m.in. dla ośrodka zdrowia działającego w XIX-wiecznym zabytku. – W odległości ok. 400 metrów od pałacu mamy działkę z budynkiem, w którym kiedyś był posterunek policji – mówi Firlej. – Tę nieruchomość otrzymaliśmy od policji w drodze darowizny. Planujemy postawić nowy budynek. Projekt wpisaliśmy do budżetu na 2016 r.
Władze gminy chciałyby, aby w zabytkowym budynku była prowadzona wyłącznie działalność kulturalna.
– Może przenieślibyśmy do pałacu bibliotekę. W sali balowej można by było udzielać ślubów czy też urządzać konferencje – planuje Firlej.
W takiej sytuacji o nowej siedzibie musiałoby też myśleć pogotowie ratunkowe. – Może przeniosłoby się razem z ośrodkiem zdrowia do nowego budynku? – zastanawia się wójt. – Będę jeszcze w tej sprawie rozmawiać z dyrektorem Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Lublinie.