Śladami Piastów, Kazimierza Wielkiego czy Jagiellonów. I to z pieśnią patriotyczna rozbrzmiewającą w autokarze lub przy ognisku.
Na "giertychowskie” eskapady mogą się szykować uczniowie z 67 szkół Lubelszczyzny. Ale chętnych było znacznie więcej. Kuratorium zostało zasypane wnioskami konkursowymi. - W sumie otrzymaliśmy 406 pomysłów na wycieczki - podsumowuje Anna Tusińska z lubelskiego kuratorium oświaty. - Ale spora cześć z nich miała braki formalne. Na przykład brakowało oświadczenia dotyczącego zapewnienia bezpieczeństwa uczestnikom wycieczek.
Wielu uczniów marzyło, żeby wybrać się śladami Piastów. Uczniowie chcieli zwiedzić Gniezno, Biskupin czy Poznań. Były też pomysły na wycieczki regionalne. - Ale zdarzały się też propozycje jednodniowych wypadów na Litwę, do Niemiec czy Włoch - mówi Elżbieta Lalka-Barańska, dyrektor wydziału edukacji specjalnej, wychowania i kultury fizycznej w kuratorium. - Ale Ministerstwo Edukacji zagranicznych wycieczek nie dofinansowywało. Mimo takich wcześniejszych planów.
Propozycje wędrówek przygotowywali nauczyciele wspólnie z uczniami. Niektórzy pisali, że będą śpiewać pieśni patriotyczne w autokarze lub przy ognisku. Inni chcieli wyrabiać masło i zajmować się tradycyjnymi robotami - tak jak robili to przodkowie.
Wśród szkół, które pojadą na edukacyjną wycieczkę jest Zespół Szkół Zawodowych nr 1 w Białej Podlaskiej. - Korzystamy z każdej możliwości, żeby otrzymać dodatkowe pieniądze. Wiadomo, szkoły nie są zbyt bogate - mówi Elżbieta Zalech, wicedyrektorka ZSZ. - A wycieczki edukacyjne wydały się ciekawe zarówno pod względem finansowym, jak i edukacyjnym.
Rzeczywiście. Gra była warta świeczki. Ministerstwo Edukacji przeznaczyło 480 tys. zł dla szkół z Lubelszczyzny. Dofinansowanie do takich szkolnych wypraw mogli otrzymać uczniowie z klas szóstych podstawówek, drugich z gimnazjów i szkół średnich. Będzie ono wynosić od 30 do 70 proc. kosztów ponoszonych przez uczniów uczestniczących w wycieczce. Jest szansa, że dzieci rodziców znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej mogą mieć opłacone nawet całą wycieczkę. Pieniądze zostaną przekazane do samorządów, które prowadzą szkoły. Później otrzymają ja konkretne placówki. Na wycieczki uczniowie pojadą we wrześniu i październiku.