Pracowite święta mają nie tylko policjanci, ale również strażacy. Licznik interwencji na stronie Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej zatrzymał się na 2231 w samą tylko sobotę.
Wczoraj strażacy wyjeżdżali głównie do pożarów – tych na terenie całego kraju było 1534. W przeważającej większości były to interwencje związane z wypalaniem traw. W sumie zginęło aż 21 osób, a 228 zostało rannych.
W województwie lubelskim strażacy interweniowali 115 razy. Jedna z ofiar śmiertelnych była właśnie z Lubelszczyzny. Jak podaje Polska Agencja Prasowa, w piątek także w tym rejonie zginęła jeszcze jedna osoba.
W sobotę najwięcej interwencji było w województwie mazowieckim – 346, a najmniej w opolskim – 48.
Warto dodać, że od kilku dni na obszarze całego kraju obowiązuje III stopień zagrożenia pożarowego w lasach. – Mieliśmy zimą mało opadów. Ściółka jest bardzo sucha i stąd ogromne zagrożenie. Na 10 pożarów, do których dochodzi w lasach, 9 powoduje człowiek – powiedział PAP starszy brygadier Paweł Frątczak, rzecznik Komendy Głównej PSP.