Tragicznie zakończyła się zabawa trzech nastolatków w pirotechników. Odpalona petarda wybuchła. Odłamek zabił 17-latka.
- Wychylił się, żeby zobaczyć eksplozję – mówi Arkadiusz Arciszewski. – Z gaśnicy oderwał się metalowy odłamek, który trafił go w klatkę piersiową. Nastolatek zginął na miejscu.