W ciągu ostatniej doby na drogach Lubelszczyzny doszło do trzech wypadków, w których trzy osoby trafiły do szpitala. Policjanci apelują o rozwagę na drodze w trakcie powrotu z weekendu.
W miejscowości Gromada 9-letni chłopiec wyjechał na jezdnię wprost pod koła iveco. Do wypadku doszło około godziny 16.
Za kierownicą prawidłowo jadącego auta siedział 61-letni mężczyzna. Chłopiec trafił do szpitala ze wstrząśnieniem mózgu i rozcięciem podbródka. Zostanie tam na obserwacji.
Około godziny 17:30 w miejscowości Witoroż (gmina Drelów) kierujący motorowerem przewrócił się na drodze. Jak się okazało 25-latek był pijany.
Miał w organizmie ponad 2,6 promila alkoholu. W wypadku ucierpiała jego pasażerka. 47-letnia kobieta trafiła do szpitala ze wstrząśnieniem mózgu.
- Im większy ruch na drodze tym większe prawdopodobieństwo zaistnienia wypadku drogowego – Ostrzega Renata Laszczka-Rusek z lubelskiej policji. - Kierowanie pojazdem to także odpowiedzialność za przewożone osoby i innych uczestników ruchu. Wyobraźnia, rozsądek, umiejętność przewidywania sytuacji na drodze są gwarantem bezpieczeństwa. Wyruszając w drogę pamiętaj, że należy być wypoczętym i trzeźwym, oraz sprawdzić stan techniczny pojazdu – dodaje.