Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Dwukrotnie więcej patroli niż zwykle będzie czuwać na drogach podczas majowego weekendu.
– Nie będzie pobłażania dla nadmiernej prędkości, pijanych kierowców, brawury – ostrzega podinspektor Mariusz Szajwaj, zastępca naczelnika lubelskiej drogówki.
– Na drogi wyjadą wszystkie wideorejestratory. Będziemy także prowadzić intensywne kontrole fotoradarowe, nie tylko z masztów, ale przy wykorzystaniu statywów.
Kierowcy jednak także mogą się bronić. Gdy zauważą, że patrol policji schował się w przysłowiowych "krzakach”, mogą zareagować. – Wystarczy zadzwonić pod 997 i zgłosić taki fakt. Jeżeli faktycznie tak będzie, to dyżurny przesunie patrol – dodaje podinspektor Szajwaj.
I ostrzega, że patrole będzie można spotkać wszędzie. – Przede wszystkim chodzi nam o prewencję – kończy zastępca WRD KWP Lublin.
– Na drogi wyjadą wszystkie wideorejestratory. Będziemy także prowadzić intensywne kontrole fotoradarowe, nie tylko z masztów, ale przy wykorzystaniu statywów.
Kierowcy jednak także mogą się bronić. Gdy zauważą, że patrol policji schował się w przysłowiowych "krzakach”, mogą zareagować. – Wystarczy zadzwonić pod 997 i zgłosić taki fakt. Jeżeli faktycznie tak będzie, to dyżurny przesunie patrol – dodaje podinspektor Szajwaj.
I ostrzega, że patrole będzie można spotkać wszędzie. – Przede wszystkim chodzi nam o prewencję – kończy zastępca WRD KWP Lublin.
