Wszędzie śmieci. Leżące i pływające. To widok, jaki zastają wędkarze nad Zalewem w Chodlu w pow. opolskim. Zarządca terenu obiecuje, że jeszcze w tym tygodniu zalew będzie posprzątany. Na tym problem się jednak nie kończy.
Terenem wokół zalewu zarządza Wspólnota Gruntowa Chodel. – Sprzątamy na bieżąco – zapewnia Piotr Czuryłowski ze Wspólnoty. – Kiedyś były tu ustawione pojemniki na śmieci, ale budowlańcy zaczęli wrzucać do nich gruz. My jako wspólnota nie mamy na to pieniędzy. Będę rozmawiał na ten temat z wójtem gminy Chodel. Teren ma być posprzątany jeszcze w tym tygodniu. – Będzie to najprawdopodobniej sobota – dodaje Czuryłowski.
A co z samym zalewem? Za lustro wody odpowiada gmina Chodel, ale sprzątać go nie zamierza. – To sprawa wędkarzy, którzy zalew dzierżawią i to oni odpowiadają za czystość wody – tłumaczy Roman Stępniak, sekretarz Urzędu Gminy w Chodlu. – My raz w tygodniu sprzątamy teren wokół zalewu.
W zalewie obowiązuje zakaz kąpieli. Sanepid nie bada wody już od kilku lat. – Od 2 lat nie prowadzimy tam nadzoru ponieważ gospodarz nie dokonał zgłoszenia tego kąpieliska – informuje Elżbieta Sempoch z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Opolu Lubelskim. – Wcześniej taki nadzór był prowadzony. Zalew był dopuszczony do kąpieli.