Starszy pan był gotowy ulec oszustom. Jego pieniądze uratowali pracownicy banku.
Tym razem oszuści wzięli na cel 90-letniego mieszkańca Lublina. Mężczyzna przyszedł do jednego z banków. Byl bardzo zdenerwowany i nalegał, aby wykonać szybki przelew jego oszczędności. Chodziło o 90 tys. Złotych.
- Pracownicy placówki zaczęli podejrzewać, że może to być oszustwo. Zdecydowali, że zablokują przelew. Następnego dnia zdenerwowany 90-latek wrócił do banku z pretensjami, że pieniądze jeszcze nie dotarły do adresata. Po raz kolejny zaczął nalegać na realizację transakcji – opisuje komisarz Kamil Gołebiowski, oficer prasowy KMP w Lublinie.
W końcu pracownik banku wezwał policję. Wówczas senior uwierzył, że chciano go oszukać.- Jak się okazało wszystko zaczęło się od telefonu od mężczyzny podającego się za policjanta. Oszust nakłonił emeryta do pomocy w zatrzymaniu przestępców mających pracować w banku – dodaje Gołębiowski.
Policja teraz poszukuje oszustów, a Gołębiowski dodaje, że udaremnienie oszustw to efekt także współpracy policji z bankami. - Pracownicy uczulani są na sytuacje, gdy starsze osoby próbują nagle wypłacić duże sumy pieniędzy, bądź zlecić ich przelew – informuje policjant.