Kierowca BMW doprowadził do kolizji po czym uciekając rozbił swój samochód na słupie. Do wypadku doszło w poniedziałek przed południem, u zbiegu ul. Choiny i Wojtasa w Lublinie.
31-letni mężczyzna kierujący BMW trafił do szpitala. Jego życiu nic nie zagraża.
– Zostanie jednak poddany badaniom na obecność substancji odurzających – informuje Anna Kamola, z zespołu prasowego lubelskiej policji. – Ze wstępnych ustaleń wynika, że mógł być pod wpływem tego rodzaju środków.
Wskazuje na to zachowanie kierowcy po zdarzeniu. Mężczyzna był agresywny i próbował atakować świadków oraz ratowników. Jak ustalili policjanci zanim kierowca BMW uderzył w słup, doprowadził do kolizji z innym autem, na skrzyżowaniu ul. Węglarza i al. Spółdzielczości Pracy. Później uciekał ul. Wojtasa. Tam, u zbiegu z ul. Choiny miał doprowadzić do następnej kolizji.
– Stracił panowanie nad samochodem i uderzył w sygnalizator – dodaje Anna Kamola.
W wyniku zdarzenia zablokowany był wyjazd z ul. Wojtasa.