– Ta zmiana nas wykończy – twierdzą przedsiębiorcy z ul. Kowalskiej. Od początku czerwca na jej odcinku obowiązuje ruch dwukierunkowy, co wiązało się z wprowadzeniem zakazu parkowania. Ratusz rozważa możliwość przywrócenia tu miejsc postojowych, ale w innej formule, niż dotychczas
Do niedawna ul. Kowalska była ulicą jednokierunkową, z możliwością jazdy od strony ul. Lubartowskiej w kierunku placu Zamkowego. Od 1 czerwca na jej odcinku od placu do skrzyżowania z ul. Furmańską obowiązuje ruch dwukierunkowy. Po obu stronach jezdni stanęły tu znaki oznaczające zakaz zatrzymywania się z tabliczkami informującymi o możliwości odholowania auta na koszt właściciela. W związku z wprowadzeniem zakazu przestał funkcjonować zlokalizowany na pasie ruchu w kierunku Zamku parking, z którego korzystali mieszkańcy, ale też klienci i właściciele działających tu sklepów i punktów usługowych.
- Początkowo myśleliśmy, że to na potrzeby filmu, który w Lublinie kręcono na początku miesiąca („A Real Pain” w reżyserii Jesse Eisenberga – przyp. aut.). Okazało się jednak, że zmiany mają zostać na stałe. Postawiono nas przed faktem dokonanym, z dnia na dzień pozbawiono nas możliwości legalnego funkcjonowania – mówi Marcin Rozwadowski, który przy ul. Kowalskiej razem z bratem prowadzi rodzinny zakład szklarski.
I kontynuuje: - Nie sprzedajemy pączków. Czasem musimy przenieść wielką taflę szkła. Jak to zrobić, kiedy pod budynkiem nie można zaparkować zgodnie z przepisami? Dla klientów też jest to istotny problem. Przez ostatnie dwa tygodnie znacząco spadły nam obroty.
Przedsiębiorca podkreśla, że w tym miejscu działa coraz mniej biznesów. Już kilka lat temu zamknięto m.in. sklep z artykułami metalowymi czy punkt sprzedaży części zamiennych do samochodów, z których przez lata słynęła ta ulica. Zostały m.in. salony kosmetyczny i fryzjerski, optyk, sklep z pościelą czy restauracja.
- My też jesteśmy coraz bliżej decyzji o przeprowadzce. Ta sytuacja nas w tym upewniła i jeśli nic się nie zmieni, to i nasz zakład stąd zniknie – dodaje Rozwadowski.
Dalsza część artykułu znajduje się pod zdjęciem.
O tym, że kierowcy przyzwyczaili się do parkowania w tym miejscu, świadczą statystyki Straży Miejskiej, bo wiele osób z przyzwyczajenia wciąż zostawia tu samochody. – Od początku czerwca z tego odcinka ul. Kowalskiej odholowaliśmy w sumie 16 pojazdów. Nałożyliśmy 18 mandatów karnych na łączną kwotę 1,8 tys zł i udzieliliśmy dwóch pouczeń – wylicza Robert Gogola, rzecznik lubelskich strażników.
O komentarz poprosiliśmy Ratusz. - Wprowadzenie ruchu dwukierunkowego na tej ulicy ma usprawnić ruch w tej części miasta na czas odbywających się cyklicznie wydarzeń m.in. na pl. Zamkowym oraz poprawić przejezdność w Śródmieściu – tłumaczy Justyna Góźdź z biura prasowego Urzędu Miasta. Dodaje jednak, że magistrat szuka rozwiązania problemu. - Biorąc pod uwagę wnioski mieszkańców oraz osób prowadzących tam działalność gospodarczą, opracowano już nowy projekt stałej organizacji ruchu, który przewiduje dopuszczenie parkowania równoległego w Strefie Płatnego Parkowania, przy dalszym utrzymaniu ruchu dwukierunkowego – dodaje Góźdź.
Stosowna dokumentacja jest w trakcie uzgodnień w Zarządzie Dróg i Mostów. Po zatwierdzeniu ma zostać niezwłocznie wprowadzona w terenie.