Lubelski Ratusz ma pomysł na rozwiązanie problemem braku informatyków do zabezpieczania szkolnych sieci komputerowych. W przyszłym roku utworzone mają być lokalne centra informatyczne, które przejmą obsługę miejskich szkół
– Rynek informatyczny, również w naszym mieście, stał się wymagający. Szkoły borykają się z ogromnymi problemami zapewnienia obsługi informatycznej – przyznaje Mariusz Banach, zastępca prezydenta Lublina ds. oświaty.
Placówki radzą sobie w różny sposób, np. zlecając usługi zewnętrznym firmom. – W niektórych szkołach to nauczyciele informatyki zajmowali się takimi dodatkowymi pracami – podkreśla Bartosz Margul, przewodniczący Komisji Budżetowo-Ekonomicznej w Radzie Miasta Lublin.
Urzędnicy postanowili poszukać bardziej kompleksowego rozwiązania: pogrupować szkoły i każdej z tych grup zapewnić wspólną usługę. W ten sposób Urząd Miasta zamierza obsłużyć więcej placówek tą samą liczbą specjalistów. – Nie będą to nowi pracownicy – zapewnia Lucyna Sternik, skarbnik Lublina. – Nikt nie zostanie zwolniony.
– Podzieliliśmy miasto na sześć obwodów i chcemy, żeby w każdym z obwodów znalazła się szkoła wiodąca – wyjaśnia Banach. Taka placówka ma odpowiadać za pozostałe. Takie rozwiązanie, jak tłumaczy Banach, ma zostać wprowadzone pilotażowo w dwóch częściach miasta.
Pierwsze z centrów informatycznych miałoby powstać w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 4 przy ul. Tumidajskiego. Ma odpowiadać m.in. za obsługę Lubelskiego Centrum Kształcenia Zawodowego przy Magnoliowej, podstawówek przy Hiacyntowej, Kalinowszczyźnie, Podzamczu, Kresowej, Kasprowicza oraz Zespołu Szkół Odzieżowo-Włókienniczych przy Lwowskiej. Drugie z pilotażowych centrów informatycznych ma być uruchomione w Zespole Szkół Energetycznych.