We wtorek przed południem celnicy zatrzymali pod Lublinem busa, w którym znajdowało się 3 tys. litrów "gorzały" niewiadomego pochodzenia. Alkohol był rozlany do 800 plastikowych baniek, bez polskich znaków akcyzy.
Po rozładunku busa okazało się, że w 800 plastikowych bańkach znajduje się w sumie 3 tys. litrów alkoholu niewiadomego pochodzenia. Skarb Państwa stracił z tytułu nieopłaconego podatku akcyzowego 135 tys. złotych.
Jak ustalili celnicy, nielegalny alkohol przewożony był z Łodzi i miał trafić do odbiorcy w okolicach Lublina. Przesłuchany przez funkcjonariuszy kierowca pojazdu nie chciał składać żadnych wyjaśnień. Na poczet grożącej mu kary celnicy zatrzymali busa, którym mężczyzna przewoził alkohol. Dalsze postępowanie w sprawie będzie prowadził Urząd Celny w Lublinie.
Próbki alkoholu zostaną przebadane w laboratorium celnym, co pozwoli na ustalenie, czy nie mamy do czynienia z odkażanym spirytusem.