W piątek, 31 marca, w całym kraju odbędzie się zorganizowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego strajk szkolny. Nauczyciele powstrzymają się od pracy, ponieważ obawiają się zwolnień związanych z reformą oświaty oraz żądają podwyżek swoich płac.
Pod koniec roku ZNP weszło w spór zbiorowy. Związkowcy domagali się m.in. 10-procentowych podwyżek wynagrodzenia zasadniczego oraz zagwarantowania, że do 2022 roku szkoły nie będą zwalniały lub pogarszały warunków pracy i płacy zarówno nauczycieli, jak i innych pracowników. Żądania te nie zostały spełnione, stąd decyzja o ogólnopolskim strajku.
– Będzie to jednodniowy strajk w obronie naszych praw pracowniczych – tłumaczy Sławomir Broniarz, szef ZNP. – Pokażemy, że aktywnie bronimy swoich miejsc pracy.
Do strajku przystąpi m.in. 49 szkół w Lublinie, 34 w Chełmie, 7 w Zamościu, 12 w powiecie puławskim, 15 w powiecie lubartowskim i 12 w powiecie łukowskim.
– 178 placówek na Lubelszczyźnie zdecydowało, że wezmą udział w strajku – mówi Adam Sosnowski, prezes okręgu lubelskiego ZNP. – To zarówno szkoły podstawowe, gimnazja, szkoły ponadgimnazjalne, ale także dwa przedszkola. Do tej pory gotowość do strajku zapowiedziało ponad 23 proc. z 770 placówek oświatowych na Lubelszczyźnie, które weszły w spór zbiorowy z dyrektorami.