Opóźniają się wypłaty świadczeń „40+” dla osób, które przyjęły pod swój dach obywateli Ukrainy uciekających do Polski przed wojną. Ratusz tłumaczy, że czasochłonne jest sprawdzanie wniosków składanych przez mieszkańców, którzy starają się o wsparcie.
Przyjmowanie wniosków o wsparcie pieniężne dla osób udzielających schronienia uchodźcom zaczęło się już w marcu. Każdy, kto przyjął pod swój dach obywateli Ukrainy uciekających przed działaniami wojennymi, mógł wnioskować o 40 zł dziennie za każdą przyjętą osobę. Rząd zdecydował, że nie trzeba będzie wykazywać się prawem własności lokalu, zatem o świadczenie mogły się starać również osoby wynajmujące mieszkania i udzielające w nich schronienia uchodźcom.
Obowiązek przyjmowania wniosków i wypłacania świadczeń powierzono samorządom, natomiast pieniądze na wypłaty miał zapewnić rząd. Ale niektórzy skarżą się na długie oczekiwanie na przelew.
– Moim zdaniem coś tu jest nie tak – stwierdza nasza Czytelniczka, która czeka na wypłatę świadczenia. – Wniosek złożyłam 5 lipca i nadal nie ma pieniędzy – skarży się kobieta. – Nie mamy żadnej informacji.
– Wiedzieliśmy dobrze, że na środki trzeba czekać, ponieważ każdy wniosek trzeba bardzo dokładnie sprawdzić – dodaje nasza Czytelniczka. – Jednak wcześniejsze wnioski były rozpatrywane w ciągu około miesiąca.
Dlaczego na wypłatę czeka się tak długo?
– Czas rozpatrywania wniosków wynika z procesu ich weryfikacji – wyjaśnia Anna Czerwonka z biura prasowego Ratusza. Dodaje, że sprawdzanie dokumentów nie sprowadza się do zweryfikowania numeru PESEL obywatela Ukrainy.
– Jesteśmy zobligowani również do wyliczania 120 dni od jego przybycia na terytorium Polski. Musimy zweryfikować, czy zachodzą okoliczności uzasadniające wydłużenie wypłaty świadczenia ponad wskazane 120 dni oraz czy nie zachodzi konflikt zakwaterowania w poszczególnych dniach u innego wnioskodawcy w Lublinie lub w innych gminach w kraju – podkreśla Czerwonka. – Wszystkie wątpliwości co do okresu zakwaterowania i wyżywienia muszą być wyjaśnione.
Do wczoraj miasto dostało już niemal 6 tys. wniosków o przyznanie świadczenia „40+”, a pieniądze przelano za blisko 4,5 tys. wniosków. Wypłacono w ten sposób ponad 22 mln zł.
– Jesteśmy w trakcie realizacji wypłat dla wniosków złożonych w lipcu bieżącego roku. Środki finansowe otrzymujemy zgodnie ze złożonymi zapotrzebowaniami w tym zakresie. Ostatni przelew wpłynął do miasta pod koniec sierpnia – dodaje Anna Czerwonka i przyznaje, że Ratusz czeka już na kolejne pieniądze. – We wrześniu miasto złożyło zapotrzebowanie na 3 mln zł na wypłatę świadczeń za zakwaterowanie i wyżywienie obywateli Ukrainy. W razie potrzeby będziemy zgłaszać zapotrzebowanie na kolejne środki.