Jeśli przyłapał kogoś na paleniu papierosa w miejscu publicznym proponował grzywnę w wysokości 500 zł. Policjanci z Lublina zatrzymali oszusta, który wystawiał fałszywe mandaty.
– Mężczyzna, który do niej podszedł pokazał jakąś legitymację ze zdjęciem, ale tak by nie mogła z niej nic odczytać. Powiedział, że takie zachowanie jest niezgodne z prawem – relacjonuje asp. Arkadiusz Arciszewski.
Rzekomy kontroler zaproponował mandat w wysokości 500 zł, ale zaznaczył też, że jeśli kobieta zapłaci od razu to grzywna zmaleje do 100 zł. Mężczyzna zapewniał, że mandat będzie anonimowy.
– Poszkodowana wręczyła oszustowi pieniądze, a w zamian za to otrzymała fałszywy blankiet – kontynuuje policjant z KWP w Lublinie.
Po wyjaśnieniu całej sytuacji poszkodowana postanowiła powiadomić policję.
Funkcjonariusze zatrzymali oszusta w piątek.
– Mieszkaniec Lublina – 50-letni Krzysztof M. miał przy sobie nieważną plakietkę do kontroli PKS-u ze Słupska, gdzie jak oświadczył, pracował kilka lat temu jako kontroler – tłumaczy Arciszewski. – Mundurowi znaleźli przy nim także wielokrotnie skserowany blankiet odcinka do zapłacenia mandatu za brak biletu. Był wystawiony w ubiegłym roku przez pracownika PKP.
Krzysztof M. trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzut oszustwa, do którego się przyznał i dobrowolnie poddał karze. Grozi mu kara do 8 lat więzienia.