W tym roku na trasie Piaski–Łopiennik zostały zniszczone 523 słupki uniemożliwiające wyprzedzanie w niedozwolonych miejscach. Drogowcy postawili już nowe.
Straty w słupkach są w tym roku wyższe niż w 2010. Według danych Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Lublinie przed rokiem kierowcy ścięli 350 słupków za 84 tys. zł. Kupione w tym roku były tańsze.
– W tym miesiącu postawiliśmy 523 sztuki nowych słupków. Ta operacja kosztowała 86 tys. 844 zł – wylicza Krzysztof Nalewajko, rzecznik lubelskiego oddziału Dyrekcji.
Pierwsze słupki na "17” pojawiły się pod koniec 2009 roku. W sumie ustawiono 1000. Ich głównym zadaniem jest zapobieganie wyprzedzaniu na "podwójnej ciągłej”, a tym samym redukcja liczby ciężkich wypadków.
– Rozwiązanie, choć nielubiane przez kierowców, jest skuteczne. W 2010 roku na odcinku ze słupkami nikt nie zginął. Do zera została zredukowana liczba zderzeń czołowych – dodaje K. Nalewajko.
W latach 2006–2009 na tych odcinkach zginęło 8 osób. – Ten rodzaj profilaktyki nie jest tani, ale jak pokazuje życie, zdaje egzamin – mówi Nalewajko.
W tym roku GDDKiA Lublin podpisała umowę ma dostawę 1000 słupków za kwotę 167 tysięcy. – Jeżeli limit się wyczerpie, to podpiszemy kolejną umowę – dodaje Nalewajko.