Komu życzę tyle pieniędzy, żeby mógł wyjechać na Hawaje i... już tam zostać? A komu potrzeba rozumu? Komu życzę współpracy ze mną? A kogo niech drzwi ścisną? – m.in. takie życzenia przygotowaliśmy.
Senator Krzysztof Szydłowski (SdPl) do ciepłych krajów wyeksportowałby Grzegorza Kurczuka i Mirosława Złomańca (obaj SLD). – Panowie tyle dla województwa i lewicy zrobili... Powinni odpocząć – mówi Szydłowski. Jego partyjna koleżanka, Izabella Sierakowska oraz Jan Bajkowski, wicestarosta bialski, kasy na bilet za ocean życzyliby Romanowi Giertychowi z LRP.
Rozumu wszyscy życzyli politykom, radnym i Zarządowi Województwa. Generalnie tym, którzy podejmują decyzje. Jedynie Paweł Dudziński, szef zamojskiego Teatru Performer, znalazł innego adresata. – Rozumu to bym osiołkowi życzył, którego robię do szopki. Może rozwiązałby problemy, z którymi nie radzą sobie mądre głowy.
Najbardziej osobiste były życzenia współpracy. Królikowska życzyłaby współpracy
ze sobą marszałkowi. Marszałek takie życzenia złożyłby swojemu politycznemu rywalowi Zdzisławowi Podkańskiemu: – Bo na negacji ludzi nie zbuduje się przyszłości – uzasadnia. Z ludowcami życzyłaby sobie współpracować też Izabella Sierakowska, a Zbigniew Zaleski, poseł do Parlamentu Europejskiego, z innymi eurodeputowanymi. Konrad Rękas chce współpracy z lubelskimi mediami, a prezydent Lublina Andrzej Pruszkowski pragnie jej z całą redakcją Dziennika. – Bo dziennikarze widzą to, co czasem trudno zobaczyć z okien urzędu.
Dla życzeń: „A niech go drzwi ścisną”, nie wszyscy chcieli szukać adresata. – Zawsze życzymy dobrze – tłumaczyli się. Ale znaleźli się odważni. Izabella Sierakowska wskazała na Zarząd Województwa, a Andrzej Czapski prezydent Białej Podlaskiej, na Adama Abramowicza, prezesa Naszych Sklepów. – I niech drzwi ścisną wszystkich tych, którzy przekroczą próg nowego roku bez nadziei – podsumowuje prof. Zaleski.