Praktycznie nie ma już szans na to, że miasto zdąży z przebudową Al. Racławickich przed przypadającym na rok 2017 jubileuszem Lublina. Urzędnicy wciąż nie mają umowy gwarantującej unijną dotację, a bez niej nie chcą zaczynać tej inwestycji.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Komplet projektów już jest. Zakładają one wydzielenie na jezdni pasów ruchu zarezerwowanych dla komunikacji miejskiej, by autobusy i trolejbusy nie musiały stać tu w korkach. Takie buspasy zaczynałyby się już na rondzie i ciągnęły praktycznie przez całą długość ulicy. Wszelkie podziemne sieci mają być przebudowane, chodniki i jezdnie odnowione, mowa też o wytyczeniu ścieżek rowerowych, zastąpieniu starych latarń i słupów trakcyjnych nowymi „pastorałami” oraz o urządzeniu zieleni na nowo.
Ratusz wielokrotnie zapowiadał, że Al. Racławickie staną się drogą wjazdową do ścisłego centrum. I deklarował, że inwestycję przeprowadzi w takim czasie, by wszystko było gotowe na rok 2017, gdy planowane są różne imprezy z okazji 700-lecia nadania Lublinowi prawa miejskiego magdeburskiego.
Czy Al. Racławickie rzeczywiście będą odnowione na ten jubileusz? – Przypuszczalnie tylko we fragmencie – przyznaje Krzysztof Żuk, prezydent miasta. – Bardzo opóźnione są programy rozdziału funduszy europejskich i czekamy na podpisanie umowy na dofinansowanie unijne. A kwestią kluczową dla rozpoczęcia tej inwestycji jest właśnie odpowiedź na pytanie, czy będą źródła finansowania.
Zdaniem Żuka takie źródła mogą być tylko dwa. – Albo czekamy na umowy, albo zaczynamy prace finansując je z kredytu – mówi prezydent. A kolejnego kredytu wolałby uniknąć.
Pieniędzy potrzeba sporo, bo koszt inwestycji został oszacowany wstępnie na około 50 milionów złotych. Kwota ta dotyczy jednak nie tylko Al. Racławickich, ale również objętej tym samym projektem ul. Lipowej, na której także zaprojektowane zostały buspasy.
Ten dla pojazdów zmierzających od strony Krakowskiego Przedmieścia zaczynałby się tuż za skrzyżowaniem z ul. Skłodowskiej, a kończył zaraz za skrzyżowaniem z ul. Rowerową. Ten dla pojazdów zmierzających w stronę Ogrodu Saskiego zaczynałby się za przystankiem zlokalizowanym obok kancelarii cmentarza i ciągnął aż do samego skrzyżowania z Al. Racławickimi, ale mogłyby z niego korzystać także inne pojazdy skręcające w prawo w Okopową, Sądową i Krakowskie Przedmieście.
Pierwotnie planowano, że przebudowa obejmie również ul. Sowińskiego, ale miasto wycofało się z tego pomysłu po protestach mieszkańców tej ulicy, którzy nie zgadzali się na poszerzenie drogi.