Na stan powietrza na stoku na Globusie narzeka nasza Czytelniczka, która w trakcie ferii jeździła tam na nartach.
– Byłam kilka razy na stoku na Globusie. Ferie, pełno dzieci a tuż obok przy stoku knajpa, która wypuszcza z komina co jakiś czas przeraźliwie śmierdzący czarny dym. Wiatr wczoraj akurat wiał w kierunku stoku – relacjonuje nasza Czytelniczka, która wysłała również zdjęcia.
Dodaje, że przez bliską obecność lokalu pobyt dzieci na stoku wcale nie był zabawą na świeżym powietrzu.
Jak ustaliliśmy, zarządca stoku Globus powiadomił Straż Miejską, która odwiedziła restaurację. Funkcjonariusze ustalili, że dym pochodzi z kominka opalanego drewnem. Nie stwierdzili naruszenia przepisów.