Ratusz ujawnia nowe wizualizacje kompleksu pływackiego, który ma powstać przy Al. Zygmuntowskich.
– Jednocześnie będzie mogło korzystać z niego 700 osób – mówi Stanisław Kalinowski, zastępca prezydenta. I dodaje, że przy założeniu 60-proc. wykorzystania obiektu miesięcznie będzie obsługiwać ponad 100 tys. osób. Liczy na to, że obiekt sam zarobi na swoje utrzymanie.
– Teren, który mieliśmy do dyspozycji wykorzystaliśmy praktycznie w całości – stwierdza Paweł Tiepłow, projektant obiektu. Główny basen olimpijski będzie mieć ruchome dno i bariery, pozwalające wydzielać jego poszczególne części. Wejście do kompleksu znajdzie się poniżej lustra wody, a w głównym holu będą kojarzące się z delfinarium trzy wielkie okna, za którym będzie widać kąpiących się ludzi. W holu głównym będzie m.in. restauracja na 120 osób.
Sportowcy będą mieć osobne wejście i nawet w czasie zawodów cała reszta będzie mogła funkcjonować normalnie. Trybuny na 2100 widzów będą z trzech stron niecki. Z czwartej strony będzie przeszklona ściana zewnętrzna. Architekt podkreśla, że to północna ściana, więc słońce nie będzie oślepiać kibiców.
Basen rekreacyjny będzie wyżej niż podłoga. – Wystarczy siąść na murku i przerzucić nogi – mówi Tiepłow. Wychodzący z wody nie będą mieć na linii wzroku stóp przechodzących osób. Projekt przewiduje też przeszkloną rzekę, w której z zewnątrz budynku będzie widać kąpiące się osoby. Taki widok będzie z głównego placu. Między tworzącymi jego nawierzchnię płytami będzie podświetlane od spodu szkło.
Do dyspozycji będą gejzery, masaże podwodne i nadwodne, 3 zjeżdżalnie, 2 jacuzzi, bąbelki na siedząco, bąbelki na leżąco, 5 niecek rekreacyjnych, także dla małych dzieci. Obok powstanie też hala z lodowiskiem, ale bez trybun. – Nie było miejsca, nawet 5 cm miało znaczenie – wyjaśnia Tiepłow.
O zlecenie na budowę walczy 5 firm. Chcą od 89 do 107 mln zł. Budowa ma potrwać 16 miesięcy i może zacząć się w lipcu. – W trakcie budowy istniejący basen ma być czynny – zapewnia Marzena Szczepańska z Urzędu Miasta.