W piątek wieczorem stadion Arena Lublin został podświetlony barwami Francji. To reakcja na zamach terrorystyczny w Nicei, w którym zginęły 84 osoby, w tym dziesięcioro dzieci, gdy podczas obchodów Dnia Bastylii ciężarówka wjechała w tłum ludzi. - Lublin łączy się dziś w bólu ze wszystkimi Francuzami - napisał Miłosz Bednarczyk, rzecznik MOSiR Bystrzyca.
Napastnik z Nicei oddał wiele strzałów do policjantów. Ranne zostały 202 osoby; 25 spośród nich jest podłączonych do aparatury podtrzymującej funkcje życiowe, a 52 jest w stanie krytycznym - poinformował Francois Molins, prokurator Paryża. Jak dodał, zastrzelony sprawca Mohamed Lahouaiej Bouhlel nie był znany służbom specjalnym jako radykalny islamista.
>>> Relacja świadka zamachu w Nicei: Ciężarówka pędziła ze 100 km/godz. Widziałam, jak wokół padają ludzie
- Spacerowałam z matką. Był 14 lipca i cieszyłyśmy się, że nic się nie wydarzyło w czasie finału Euro 2016 w Paryżu. Chciałyśmy świętować, obejrzeć fajerwerki, wypić drinka. Wróciłyśmy na promenadę, a tu nagle pędzi na nas ciężarówka - relacjonowała Jeanine Konopka z Niemiec, która przeżyła zamach w Nicei. - Odwróciłam się i zobaczyłam, jak wokół padają ludzie. Pomyślałam, że będę następna. Usłyszałam strzały. Chwyciłam matkę i schowałyśmy się za palmą. Poczekałyśmy, aż hałas ustał - mówiła. - Jak usłyszałam krzyki ludzi, zdałam sobie sprawę, że wydarzyło się coś strasznego - dodała.
Wideo: FR M6 / x-news