Wczoraj UMCS ogłosił, że do końca stycznia zamyka swój basen przy ul. Langiewicza. Do końca października nieczynna będzie też miejska pływalnia przy Al. Zygmuntowskich.
– Prace zaczęły się w tym tygodniu – mówi Krzysztof Krawczyk, dyrektor Centrum Kultury Fizycznej UMCS. – W tej chwili są skuwane kafelki, którymi był wyłożony basen. Wkrótce cała niecka zostanie rozebrana.
Liczącą sobie 30 lat konstrukcję żelbetonową pokrytą płytkami zastąpi niecka ze stali nierdzewnej. To najnowsza technologia, stosowana już na kilku polskich pływalniach. M.in. w Lubinie na Dolnym Śląsku.
– Na razie jest super – mówi Alfred Pilch, dyrektor lubińskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. – Trudno powiedzieć, czy jakość wody w basenie jest inna niż w przypadku basenów kafelkowych. Ale na pewno basen ze stali wygląda bardziej efektownie. Woda jest idealnie błękitna i pięknie odbija się w srebrnej powierzchni
Najważniejsze w basenach stalowych jest to, że są znacznie bardziej wytrzymałe od tradycyjnych, kafelkowych. Są praktycznie niezniszczalne. Studenci i pracownicy UMCS będą mogli wypróbować nową pływalnię od 1 lutego.
W trakcie roku akademickiego z uniwersyteckiego basenu przy ul. Langiewicza codziennie korzysta kilkaset osób. Od godz. 8 do 17 mają tam zajęcia studenci UMCS, potem trenują sekcje sportowe AZS, a wieczorem (do godz. 21.30) korzystają z niego pracownicy uniwersytetu.