Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Nie będzie efektownego oświetlenia fasady staromiejskiej bazyliki oo. Dominikanów. Roboty miały sfinansować władze Lublina. Ale nic z tego nie wyjdzie. Z dwóch powodów.
Według pierwszych planów instalacja miała biec po ścianach świątyni. Ale na to nie zgodził się konserwator zabytków. - Proponujemy zastosowanie rozwiązań oświetlenia obiektu ze źródeł zewnętrznych zlokalizowanych w otoczeniu kościoła - napisała Halina Landecka, wojewódzki konserwator zabytków w opinii przesłanej do Urzędu Miasta. Takie rozwiązanie wymaga jednak przygotowania dodatkowej dokumentacji. Kable zasilające reflektory trzeba by kłaść pod brukiem. Do tego konieczne jest uzyskanie pozwolenia na budowę.
Jednak i te plany spaliły na panewce. Ratusz poinformował, że właściciele sąsiednich kamienic nie zgodzili się na montaż lamp. Pieniądze zarezerwowane w miejskiej kasie na iluminację bazyliki miasto przeznaczy na inny cel.
Jednak i te plany spaliły na panewce. Ratusz poinformował, że właściciele sąsiednich kamienic nie zgodzili się na montaż lamp. Pieniądze zarezerwowane w miejskiej kasie na iluminację bazyliki miasto przeznaczy na inny cel.
