Znana piosenkarka z Lublina zniknęła z przestrzeni publicznej i zawiesiła koncerty do marca. Beata Kozidrak dzieli się z fanami nagraniem, w którym zdradza co się z nią dzieje.
Pod koniec 2024 roku wokalistka odwołała zaplanowane koncerty. Wówczas poinformowała, że musi poddać się leczeniu w szpital. Od tamtej pory zamilkła. Ale teraz w swoich mediach społecznościowych opublikowała wideo.
„Kochani moi, jestem w trakcie leczenia. Choroba zaskoczyła mnie tak nagle. Mnie, jak i was oczywiście. Wszyscy byliśmy chyba na to nieprzygotowani. Może dlatego, że jestem artystką, która ciągle poszukuje, ciągle koncertuje, przyjeżdża, wyjeżdża, wymyśla. Ale kocham swój zawód, kocham scenę, kocham muzykę. I to zwykle było tak, że ze sceny ja krzyczałam do was, że macie siłę, macie po prostu wiarę w to, żeby zmieniać świat. Wierzycie w to, że muzyka potrafi działać cuda” – mówi w filmiku Kozidrak, która pochodzi z Lublina.
Okazuje się, że artystka dostała miłą niespodziankę od fanów. „A teraz wy dla mnie nagraliście jedną z moich najwspanialszych piosenek, "Białą Armię", która ma tak dosadny tekst. Nawet nie wyobrażacie sobie, jakie dla mnie to jest ważne, że jesteście ze mną. Bo grunt otaczać się wspaniałymi, mądrymi, cudownymi ludźmi. A ja takich mam, mam takich fanów. Bardzo wam za to dziękuję” – przyznaje wzruszona.
Wokalistka deklaruje walkę z chorobą. „To jeszcze chwilę potrwa, ale jestem na to gotowa. I zrobię wszystko, żeby znowu stanąć na scenie. A wtedy rozniosę ją i zaśpiewam razem z wami. Jesteś sterem, białym żołnierzem. Nosisz spodnie, więc walcz. Kocham was i dziękuję”.