Prezydent zdecydował: stadion przy Kresowej w Lublinie będzie wyremontowany.
Decyzja zapadła na wczorajszym kolegium prezydenckim. Władze miasta musiały wymyślić, co zrobić z piłkarzami i żużlowcami w trakcie przebudowy stadionu przy Zygmuntowskich. Stare trybuny zostaną tam całkowicie zburzone i zastąpione nowymi. Okazało się, że trudno będzie prowadzić prace tak, by nie przerywać rozgrywek sportowych. Problem byłby przede wszystkim z robotami na trybunach położonych po stronie Bystrzycy.
Teoretycznie można by pogodzić przebudowę z zawodami, ale byłoby to dość ryzykowne, bo znacznie wydłużyłoby roboty. I zwiększyło ich koszty. - Przelicznik euro jest dla nas coraz gorszy, biorąc pod uwagę to, że dofinansowanie jest liczone w euro - mówi Adam Wasilewski, prezydent Lublina. - Ceny materiałów i robocizny rosną, a firmy zajmujące się budową stadionów będą miały w Polsce tyle pracy, że raczej nie będą skłonne budować za mniejsze pieniądze.
Dlatego Ratusz postanowił, że jeszcze przed przebudową stadionu przy Zygmuntowskich doprowadzi do porządku stadion przy Kresowej. Roboty miałyby ruszyć na początku przyszłego roku. Ich koszt szacowany jest wstępnie na 10 milionów zł. Prezydent zapowiada, że zaproponuje radnym, by jeszcze w tegorocznym budżecie wygospodarowali część potrzebnej kwoty. - Wolałbym ogłosić jeden przetarg na projekt i wykonawstwo razem. To pozwoliłoby oszczędzić trochę czasu - dodaje Wasilewski.
Na Kresową przeniosą się nie tylko piłkarze Motoru, ale też żużlowcy. Specjalnie dla nich trzeba będzie zbudować tor. Sporą część wyposażenia stadionu uda się przenieść z Al. Zygmuntowskich. - Na pewno można wykorzystać system monitoringu, trzy i pół tysiąca krzesełek, tablice wyników, oprzyrządowanie toru żużlowego i dmuchaną bandę - wylicza Mariusz Szmit, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Niedzielna giełda pozostanie na Tatarach. MOSiR nie chce z niej zrezygnować, bo co roku zarabia na niej około miliona złotych, a to 10 proc. budżetu. - Poza tym, jest społeczne zapotrzebowanie na tę giełdę. Co niedziela zakupy robi tam wiele osób. Chociaż wiem, że zostawienie handlu na wyremontowanym obiekcie może budzić kontrowersje - mówi Szmit. Zwłaszcza że miejsca dla kupców będzie mniej. - Ale za to handel będzie się odbywać w znacznie lepszych warunkach.