

Po słownej utarczce dwaj 19-latkowie i jeden 21-latek rzucili się przed lubelskim klubem na dwóch spotkanych tam przypadkowo mężczyzn. Byli brutalni, bili i kopali swoje ofiary po całym ciele.

Do zdarzenia doszło na początku marca przed jednym z lubelskich klubów; na ul. Narutowicza w Lublinie. Trzech młodych mieszkańców Lublina nagle zaatakowało dwóch mężczyzn. Po słownej utarczce doszło do rękoczynów. Agresorzy byli brutalni, bili i kopali swoje ofiary po całym ciele. Następnego dnia pobici sami zgłosili się na policję, mieli złamania, wymagali pomocy medycznej.
Mundurowi udali się na miejsce i przejrzeli zapis klubowego monitoringu. Dzięki nagraniom z kamer szybko zidentyfikowali całą trójkę podejrzanych.
Dwóch z nich (19-latków) zatrzymali od razu, na trzeciego, nieco starszego, musieli zaczekać, bo ten przebywał akurat na wakacjach. Gdy pojawił się na lotniku w Warszawie, kryminalni zabrali go do radiowozu i przywieźli na komisariat.
Wszyscy napastnicy usłyszeli zrzuty pobicia. Aresztowani nie zostali, ale otrzymali policyjny dozór. Teraz grozi im do trzech lat więzienia.
