W czwartek w Lublinie zakończyły się ćwiczenia sztabowe Maple Arch-14. - Ćwiczyliśmy sytuacje, jakie mogą spotkać siły pokojowe podczas misji: zapobiegaliśmy protestom ulicznym, zwalczaliśmy terroryzm i przestępczość - mówił płk. Dariusz Sobotka, dowódca Wielonarodowej Brygady w Lublinie.
A wszystkiemu przyglądali się przedstawiciele kanadyjskiej misji wojskowej, którzy byli niezwykle zadowoleni z wyników ćwiczeń, które trwały od 8 września. Podkreślono, że żołnierze w 100 proc. wykonano zadania wyznaczone przez gen. bryg. Andrzeja Danielewskiego, inspektora szkolenia w Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, prawdopodobnie w piątek zostanie podpisane o memorandum o dokończeniu tworzenia Wielonarodowej Brygady z dowództwem w Lublinie.
Przypomnijmy, że od trzech lat działa polska część Brygady - dowództwo i batalion dowodzenia. Pozostałe części - litewska i ukraińska - będą stacjonować we własnych krajach. Na razie jednak nie wiadomo, jaka będzie liczebność oraz wyposażenia tej formacji.
- Wojsko w Lublinie było, jest i będzie. W ramach planu rozbudowy naszej armii na lata 2013-2022 planujemy utworzenie tu dużego ośrodka szkoleniowego - zdradził generał Danielewski.