Jutro w podziemiach Muzeum Czechowicza malarze i nasi Czytelnicy zaczną malować kopię obrazu "Sen Leszka Czarnego".
Chodzi o obraz związany z legendą, która opowiada o księciu Leszku Czarnym i wyśnionym przez niego Archaniele Michale przepowiadającym zwycięstwo nad Jaćwingami. Książę odwdzięczył się kościołem św. Michała. Dziś w tym miejscu znajduje się pusty plac Po Farze. A obraz "Sen Leszka Czarnego”, który ocalał po rozbiórce fary - wisi w zakrystii klasztoru Kapucynów przy Krakowskim Przedmieściu w Lublinie.
W sobotę Archanioł Michał ma swoje imieniny. I dostanie od nas prezent.
- Jestem pewny, że w takim dniu życzliwie przefrunie nad Lublinem, możliwe, że przysiądzie na ul. Złotej, żeby przyglądać się pracy malarzy - śmieje się o. Rafał Sztejka z KUL.
Wieczorem o godz. 18 w podziemiach Muzeum Czechowicza przy ul. Złotej 3 rozpocznie się malowanie. Akcję będzie koordynował Cezary Garbowicz, doświadczony przy pracy nad głośnym obrazem "Szekspir w Kazimierzu”. Specjalną modlitwę do Archanioła Michała odmówią i pracę malarzy pobłogosławią o. Rafał Sztejka i o. Robert Głubisz, przeor Dominikanów.
Podobrazie przygotowane przez firmę Talens Polska przyjedzie do Lublina dziś wieczorem. Wtedy Garbowicz razem z Jackiem Kwiatkowskim zaznaczą na płótnie linie tworzące tzw. siatkę i rozrysują postaci. - Bardzo się cieszę, że będę malować skrzydło Archanioła Michała - mówi Zofia Kopel-Szulc.
Na dobry początek malować zaczną: Krzysztof Wiejak, redaktor naczelny naszej gazety, Mariusz Deckert, prezes Radia Lublin, Tomasz Rakowski, dyrektor Telewizji Lublin i Włodzimierz Wysocki, z-ca prezydenta Lublina. Sen księcia kopiować będą m.in. Piotr Żółkiewski, Stanisław Bałdyga, Stasys Eidrigevicius, Krzesimir Dębski, Witold Mazurkiewicz, Zbigniew Lemiech, Janusz Opryński oraz Tymoteusz Przygrodzki (lat 9 zwany Matejką z Lublina) i inni mieszkańcy Lublina.
Jerzy Leszczyński z Teatru Wizji i Ruchu zadba o to, żeby Archanioł Michał pojawił się między malarzami. W trakcie malowania będzie można spróbować pączków Czechowicza w stylowych wnętrzach przedwojennej kawiarni. Posłuchać wierszy poety, napić się kawy z Pożegnania z Afryką i sprawdzić jak smakują słynne czechowiczowskie ciasteczka z pieprzem - które specjalnie na ten wieczór upiecze Tadeusz Pęzioł.