Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(Wojciech Nieśpiałowski)
Siedem firm przeszło do drugiego etapu przetargu na dokończenie rozbudowy Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej im. św. Jana z Dukli. Budynek ma być gotowy do końca 2015 r.
Poszukiwania wykonawcy trwają od kilku miesięcy. W styczniu COZL ogłosiło przetarg. Wiadomo na razie, ile przedsiębiorstw jest zainteresowanych dokończeniem inwestycji.
– Wnioski złożyło dziewięć firm, z których siedem zostało zakwalifikowanych do drugiego etapu – informuje Dariusz Ciwiński, zastępca dyrektora COZL. – Już niedługo do tej siódemki wysłane zostanie zaproszenie do składania ofert cenowych. Firmy będą miały na to czterdzieści dni.
Budowa od dawna stoi w miejscu. Jesienią ubiegłego roku COZL odstąpiło od umowy z wcześniejszym wykonawcą inwestycji, spółka Mostostal Warszawa. Powodów było wiele. Dyrektor COZL i marszałek województwa mówili m.in. o błędach budowlanych, opóźnieniach wykonawcy i o tym, że żądał dodatkowych pieniędzy za wykonanie inwestycji.
To wywołało jednak obawy, że stracimy 168 mln zł dotacji na rozbudowę ośrodka, bo nie było szans na wykonanie inwestycji w zaplanowanym terminie, czyli przed 2014 r. Minister finansów zgodził się jednak na przedłużenie terminu.
– Wnioski złożyło dziewięć firm, z których siedem zostało zakwalifikowanych do drugiego etapu – informuje Dariusz Ciwiński, zastępca dyrektora COZL. – Już niedługo do tej siódemki wysłane zostanie zaproszenie do składania ofert cenowych. Firmy będą miały na to czterdzieści dni.
Budowa od dawna stoi w miejscu. Jesienią ubiegłego roku COZL odstąpiło od umowy z wcześniejszym wykonawcą inwestycji, spółka Mostostal Warszawa. Powodów było wiele. Dyrektor COZL i marszałek województwa mówili m.in. o błędach budowlanych, opóźnieniach wykonawcy i o tym, że żądał dodatkowych pieniędzy za wykonanie inwestycji.
To wywołało jednak obawy, że stracimy 168 mln zł dotacji na rozbudowę ośrodka, bo nie było szans na wykonanie inwestycji w zaplanowanym terminie, czyli przed 2014 r. Minister finansów zgodził się jednak na przedłużenie terminu.
