Bił, szarpał i próbował zgwałcić. Tak 34-latek potraktował młodą kobietę, która bawiła się w klubie w centrum Lublina – ustalili śledczy. Mężczyzna został już aresztowany.
We wtorek lubelski sąd przychylił się do wniosku prokuratury i postanowił, że 34-latek z gm. Turka spędzi w celi najbliższe trzy miesiące. Mężczyzna odpowie za usiłowanie gwałtu. Miało do tego dojść w nocy z soboty na niedzielę, w klubie w centrum Lublina. Jak ustalili mundurowi, mężczyzna zaatakował młodą kobietę w toalecie. Próbował ją zgwałcić.
- Stosował przy tym przemoc. Blokował kobiecie wyjście. Bił ją po głowie pięściami i otwartą dłonią – wylicza Kamil Gołębiowski, rzecznik KMP w Lublinie. – Później szarpał również pokrzywdzoną za włosy oraz groził jej pozbawieniem życia.
Z ustaleń mundurowych wynika, że kobiecie udało się wyrwać i schronić w jednej z kabin. Do toalety weszli inni ludzie, co spłoszyło napastnika. Mężczyzna został szybko zatrzymany i doprowadzony do prokuratury.
- Postawiono mu zarzut usiłowania zgwałcenia – wyjaśnia Jarosław Warszawski, szef Prokuratury Rejonowej Lublin-Północ. – Pokrzywdzona nie odniosła poważniejszych, fizycznych obrażeń.
Podczas przesłuchania 34-latek zapewniał, że nie chciał zgwałcić kobiety. Przekonywał, że wszystko odbywało się za jej zgodą.