Dwaj mężczyźni chcieli ukraść katalizator z samochodu. Kiedy zauważyli to policjanci, złodzieje zamachnęli się na nich nożem i łomem, a potem zaczęli uciekać.
Policjanci otrzymał zgłoszenie, że na jednym z parkingów przy ul. Kustronia prawdopodobnie ktoś próbuje włamać się do stojącego tam busa.
- Na miejscu policjanci zauważyli dwóch mężczyzn: jeden leżał pod busem, drugi stał obok. Kiedy zbliżyli się do auta wyszło na jaw, że leżący pod nim człowiek usiłował wykręcić jakąś część - wyjaśnia Arkadiusz Arciszewski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Stojący obok pojazdu mężczyzna na widok policjantów, zamachnął się na jednego z nich łomem, a potem zaczął uciekać. W tym czasie spod samochodu wyszedł drugi i nożem kilkakrotnie próbował zaatakować policjanta. Sprawca również zaczął uciekać.
Nie uciekł daleko bo zbiegając ze skarpy potknął się i spadł na ulicę. Mężczyzna został obezwładniony i trafił do policyjnego aresztu. Okazał się nim 37-letni mieszkaniec Lublina.
Policjanci ustalili, że sprawcy próbowali ukraść warty ponad 3 tys. złotych katalizator spalin. Zatrzymany 37-letni Grzegorz N. dzisiaj trafi przed oblicze prokuratora gdzie odpowie za usiłowanie kradzieży oraz czynną napaść na funkcjonariusza z użyciem noża. Grozi za to kara 10 lat więzienia.