Na to pytanie próbowali wczoraj w odpowiedzieć: szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk, redaktor naczelny "Rzeczpospolitej” Grzegorz Gauden i dominikanin o. Maciej Zięba. Okazją była kolejna debata z cyklu "Przekraczać mury”, która odbyła się w wypełnionej po brzegi lubelskiej Chatce Żaka.
Wszyscy dyskutanci podkreślali rolę mediów we współczesnym świecie. - Ale przez to ciąży na nich ogromna odpowiedzialność - mówił o. Maciej Zięba. - Niestety, coraz ważniejsza staje się oglądalność, słuchalność czy poziom sprzedaży. To jest chore i niebezpieczne. Bo wystarczy sprofanować coś ważnego dla świata chrześcijańskiego albo muzułmańskiego i już będzie rozgłos - dodał dominikanin nawiązując do karykatur Mahometa opublikowanych w prasie duńskiej, a potem w "Rzeczpospolitej”.
Redaktor naczelny "Rz” bronił decyzji o publikacji rysunków. - Na mediach ciąży obowiązek informacyjny - podkreślał Grzegorz Gauden. - Poza tym, chcieliśmy zaprotestować przeciwko wymuszaniu czegoś na dziennikarzach albo władzach za pomocą radykalnych protestów.
Uczestnicy debaty zgodnie wypowiedzieli się przeciwko ingerencji polityków w świat mediów. - Jeśli słyszę polityka partii rządzącej, który mówi, że wolność słowa ma swoje granice, to czuję niepokój - przyznał Tusk. - A granice wolności mediów powinny być tylko naturalne. Takie jak poczucie odpowiedzialności, obyczaje, tradycja czy kultura.