Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(sxc.hu)
Członkowie Lubelskiej Grupy Vivy będą jutro pikietować przed cyrkiem Zalewski przy ul. Rusałka w Lublinie. Sprzeciwiają się "przedmiotowemu traktowaniu zwierząt oraz brutalnej tresurze, jaka ma miejsce za kulisami cyrku”.
– Liczymy na mądrość rodziców w kreowaniu u dzieci właściwych postaw wobec zwierząt – pisze w liście do lubelskich mediów Katarzyna Kursa, koordynator Lubelskiej Grupy Vivy.
Czytamy w nim, że podobne zdanie wyrażają także instytucje kulturalne – w 2010 roku dyrektorzy lubelskich teatrów podpisali się pod stwierdzeniem, że cyrk ze zwierzętami prezentuje niehumanitarne spektakle, pozbawione walorów wychowawczych.
– Zamiast wspierać działania, które wiążą się z wykorzystywaniem zwierząt, powodującym ich cierpienie, lepiej zabrać dzieci do wesołego miasteczka czy teatru – zachęca Kursa. – Polska powinna wziąć przykład z innych państw, w których rozrywki powodujące cierpienie zwierząt nie są już powszechne, w związku z brakiem społecznej aprobaty: w Finlandii obowiązuje zakaz wykorzystywania zwierząt dzikich, również Szwecja i Austria wprowadziła pewne ograniczenia w tym zakresie.
– Pozytywnym przykładem są też Węgry, w których pod koniec 2007 roku zakazano wykorzystywania dzikich zwierząt. W 2011 roku brytyjska Izba Gmin jednomyślnie przyjęła uchwałę o zakazie wykorzystywania dzikich zwierząt w cyrku. W tym samym roku nawet w Chinach zakazano cyrków ze zwierzętami – dodaje.
Jak przekonują organizatorzy jutrzejszej akcji, do tresury zwierząt wykorzystuje się środki pełne przemocy, a nawet leki uspokajające. Wskazują, że w Internecie udostępnione są filmy nagrane za pomocą ukrytych kamer, pokazujące jak wygląda cyrk za kulisami: praktykowana jest tresura przy użyciu elektrowstrząsów, bicia, czy rozgrzanych płyt, na których uczy się niedźwiedzie "tańczyć”. A zwierzęta cyrkowe żyją w ciągłej niewoli, przebywając często w nienaturalnym klimacie atmosferycznym. Nie są traktowane jak czujące istoty, tylko narzędzie pracy.
– Akcja nie jest skierowana przeciwko cyrkom samym w sobie, lecz wykorzystywaniu zwierząt do rozrywki – zaznaczają organizatorzy. – Pikietujący będą rozdawać ulotki, w których tłumaczą, dlaczego protestują. Dzieci będą mogły otrzymać kolorowani, które w odpowiedni dla nich sposób opowiadają o życiu zwierząt cyrkowych.
Jutrzejsze pikiety odbędą się w godz. 13–14 oraz 16–17 przed cyrkiem Zalewski przy ul. Rusałka w Lublinie.
Czytamy w nim, że podobne zdanie wyrażają także instytucje kulturalne – w 2010 roku dyrektorzy lubelskich teatrów podpisali się pod stwierdzeniem, że cyrk ze zwierzętami prezentuje niehumanitarne spektakle, pozbawione walorów wychowawczych.
– Zamiast wspierać działania, które wiążą się z wykorzystywaniem zwierząt, powodującym ich cierpienie, lepiej zabrać dzieci do wesołego miasteczka czy teatru – zachęca Kursa. – Polska powinna wziąć przykład z innych państw, w których rozrywki powodujące cierpienie zwierząt nie są już powszechne, w związku z brakiem społecznej aprobaty: w Finlandii obowiązuje zakaz wykorzystywania zwierząt dzikich, również Szwecja i Austria wprowadziła pewne ograniczenia w tym zakresie.
– Pozytywnym przykładem są też Węgry, w których pod koniec 2007 roku zakazano wykorzystywania dzikich zwierząt. W 2011 roku brytyjska Izba Gmin jednomyślnie przyjęła uchwałę o zakazie wykorzystywania dzikich zwierząt w cyrku. W tym samym roku nawet w Chinach zakazano cyrków ze zwierzętami – dodaje.
Jak przekonują organizatorzy jutrzejszej akcji, do tresury zwierząt wykorzystuje się środki pełne przemocy, a nawet leki uspokajające. Wskazują, że w Internecie udostępnione są filmy nagrane za pomocą ukrytych kamer, pokazujące jak wygląda cyrk za kulisami: praktykowana jest tresura przy użyciu elektrowstrząsów, bicia, czy rozgrzanych płyt, na których uczy się niedźwiedzie "tańczyć”. A zwierzęta cyrkowe żyją w ciągłej niewoli, przebywając często w nienaturalnym klimacie atmosferycznym. Nie są traktowane jak czujące istoty, tylko narzędzie pracy.
– Akcja nie jest skierowana przeciwko cyrkom samym w sobie, lecz wykorzystywaniu zwierząt do rozrywki – zaznaczają organizatorzy. – Pikietujący będą rozdawać ulotki, w których tłumaczą, dlaczego protestują. Dzieci będą mogły otrzymać kolorowani, które w odpowiedni dla nich sposób opowiadają o życiu zwierząt cyrkowych.
Jutrzejsze pikiety odbędą się w godz. 13–14 oraz 16–17 przed cyrkiem Zalewski przy ul. Rusałka w Lublinie.
