Trwają prace remontowe w bloku przy ul. Daszyńskiego 12 w Lublinie, z którego ewakuowano we wtorek ok. 80 osób, po tym jak osunęła się podłoga i zawaliło się kilka ścianek działowych w piwnicy. Mieszkańcom przywrócono wodę i gaz. Mogą też już korzystać z kanalizacji
Potwierdziły się wstępne ustalenia inspektorów nadzoru budowlanego, którzy we wtorek wieczorem stwierdzili, że blok podmywały nieczystości, wydostające się z nieszczelnej kanalizacji. Nieszczelność ukryta była pod posadzką w piwnicy w drugiej klatce.
– Usunęliśmy gruz z zawalonych ścianek piwnicznych. Przenieśliśmy do zastępczych piwniczek mienie mieszkańców z dwóch komórek piwnicznych. Zrobiliśmy odkrywki do kanalizacji sanitarnej i sprowadziliśmy specjalistyczną firmę, która oczyściła kanalizację oraz zrobiła monitoring instalacji i kanalizacji sanitarnej – mówi Piotr Wiechnik, kierownik administracji osiedla 40-lecia.
Z powodu awarii mieszkańcy mieli w środę odcięte media. Wyłączono dostawy gazu i wodę. W jednej z klatek nie można było korzystać z kanalizacji. Toaletę urządzono w pomieszczeniu w pierwszej klatce. W środę po południu wszystko wróciło do normy.
– Wszystko zostało naprawione. W czwartek ruszamy z robotami remontowymi. Wylewane będą m.in. posadzki i stawiane ścianki. Prace trochę potrwają. Przyjechać ma też ubezpieczyciel, który będzie szacował straty – dodaje Piotr Wiechnik.
Ewakuacja
W poniedziałek około godz. 18 w piwnicy w bloku przy ul. Daszyńskiego 12 na osiedlu 40-lecia, osunęła się posadzka na powierzchni 30 mkw. i runęły ścianki. – Nasze mieszkanie jest nad piwnicą. Byłam akurat w domu. Usłyszałam huk. Na początku myślałam, że sąsiedzi przestawiają meble. Później okazało się, że zawaliła się podłoga w piwnicy. Jeden wielki pył i kurz – mówiła nam pani Patrycja.
W obawie o bezpieczeństwo mieszkańców ewakuowano około 80 osób. Na miejsce przyjechały służby, które zabezpieczały teren. Wieczorem na przyjechali też inspektorzy nadzoru budowlanego. Stwierdzili, że nie doszło do naruszenia konstrukcji budynku. Około godz. 21:30 mieszkańcy wrócili do domów.