14 mln zł z budżetu państwa trafi na budowę lotniska w Świdniku za pośrednictwem marszałka województwa. Pieniądze zostaną zapisane w kontrakcie wojewódzkim.
- Porty nie przekażą nam pieniędzy z dwóch powodów: państwowa firma przechodzi reorganizację oraz uznała, że na etapie wykupu gruntów i pracy przy dokumentacji jej udział nie jest konieczny. Mamy opracowanie, w którym Państwowe Porty Lotnicze potwierdzają sens budowy lotniska w Świdniku. Dlatego ich udział w przyszłości nie jest wykluczony - komentuje Artur Soboń, rzecznik burmistrza Świdnika.
Marszałek uchodzi za zwolennika budowy lotniska w Niedźwiadzie koło Lubartowa. Jednak jego rzecznik podkreśla, że nie będzie problemów z przekazaniem pieniędzy w ramach kontraktu. - Jest warunek: samorząd Lublina lub Świdnika musi zdeklarować się jako inwestor - mówi rzecznik Tomasz Makowski. I zapewnia: - Wbrew pogłoskom, marszałek promuje obie inwestycje, i w Świdniku i w Niedźwiadzie. Przypominam, że jesteśmy mniejszościowym udziałowcem w spółce Port Lotniczy Lublin.
- Formalnie nie mamy jeszcze decyzji ministerstwa. Braliśmy pod uwagę także wariant z kontraktem wojewódzkim. O tym, w jaki sposób spółka wystąpi o fundusze zadecydują akcjonariusze - mówi Tomasz Rakowski, rzecznik prezydenta Lublina.
14 mln zł z budżetu państwa pójdzie przede wszystkim na wykup gruntów, w tym pasa startowego od PKO SA. Lotnisko w Świdniku ma obsługiwać małe samoloty towarowe i pasażerskie.