Lubelski NFZ dostał dodatkowo ponad 28 mln zł. Przeznaczy je na kardiologię, onkologię, a także ambulatoryjną opiekę specjalistyczną w całym województwie. Szpitale: To nie rewelacja.
– Prawie 19 milionów zł będzie na sfinansowanie kardiologii inwazyjnej – wyjaśnia Małgorzata Bartoszek, rzecznik prasowy lubelskiego NFZ. – To właśnie zabiegi koronarografii czy angioplastyki wieńcowej wymagają największych nakładów.
Kolejnych 6 mln zł fundusz przeznaczy na pokrycie kosztów nadwykonań świadczeń onkologicznych. Prawie 4 mln zł zasilą ambulatoryjną opiekę specjalistyczną, czyli kompleksową opiekę nad pacjentami.
– To bardzo dobra wiadomość – nie kryje zadowolenia prof. Teresa Widomska-Czekajska, konsultant wojewódzki w dziedzinie kardiologii. – Już ponad 2-miesięczny czas oczekiwania na zabieg koronarografii czy angioplastyki wieńcowej to dla pacjenta duże zagrożenie zawałem.
Informacja cieszy chorych na serce. – Jestem po kilkunastu atakach serca – mówi Albina Bodzak, pacjentka Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego przy al. Kraśnickiej w Lublinie. – Cierpiących na choroby układu krążenia jest mnóstwo i pieniądze na pomoc w nagłych przypadkach zachorowań są nieocenione.
Teresa Król przeszła angioplastykę (udrażnianie naczyń). – Zabieg pozwolił mi na normalne życie. Im krócej się na niego czeka, tym są większe szanse na wyleczenie – twierdzi.
– Kardiologia inwazyjna to zabiegi nielimitowane, za które fundusz musi zapłacić. I to bez względu na to, w jakim stopniu szpitale przekroczyły kontrakt w tym zakresie – tłumaczy Małgorzata Piasecka-Twaróg, dyrektor ds. lecznictwa WSS przy al. Kraśnickiej w Lublinie.
Ryszard Pankiewicz, rzecznik prasowy SPSW im. Jana Pawła II w Zamościu, nie ukrywa, że nadwykonania tylko za ten rok opiewają na ponad 7,6 mln zł. – Dodatkowe fundusze przydałyby się głównie na bieżące zobowiązania. Jednak pieniądze od NFZ przekażemy, oczywiście na świadczenia wskazane przez NFZ – mówi Pankiewicz.